Ja dla odmiany duet Horacy + Leuconoe. Przedzieram się przez niemożliwie kwiecisty tekst pana Jean-Yves Maleuvre o Odach, solidaryzując się w czytaniu w narzeczu. Próbuję z niego coś wynotować potem metodą kasowania wodolejstwa, ale sprowadza się to do redukcji tekstu o połowę, czyli wciąż 5 stron. Eh, kiedy nauczę się wybierać... rezygnować... tracić... Potem rozmawiam z Karoliną o pomysłach pana żabojada i trendach w badaniach literackich.
Ania kończy czytać Rousseau i zapowiada groźnie, że za tydzień coś napisze.
Horacy na dziś:
sobota, 7 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz